Simon splótł palce z jej palcami. Czuł się tak, jakby płynęli po ciemnej rzece, a wokół nich gromadziły się cienie. Tylko jej ręka była kotwicą, która trzymała go w miejscu.
Simon splótł palce z jej palcami. Czuł się tak, jakby płynęli po ciemnej rzece, a wokół nich gromadziły się cienie. Tylko jej ręka była kotwicą, która trzymała go w miejscu.