Dziś już jestem daleko i może nigdy nie wrócę, zastanawiam się czy Praga naprawdę istnieje, czy też raczej jest krainą urojoną, jak Polska króla Ubu. A przecież co noc, idąc we śnie, czuje pod stopami każdy kamień bruku na placu Staromiejskim.
Dziś już jestem daleko i może nigdy nie wrócę, zastanawiam się czy Praga naprawdę istnieje, czy też raczej jest krainą urojoną, jak Polska króla Ubu. A przecież co noc, idąc we śnie, czuje pod stopami każdy kamień bruku na placu Staromiejskim.