Drań był już spóźniony o siedemnaście minut, a jeśli czegoś nienawidził to z pewnością braku punktualności. No i oczywiście bycia wystawionym do wiatru. To uważał za jeszcze gorsze. Czego też ludzie nie wymyślą? Żaden z nich nie był nieśmiertelny, ale każdy zachowywał się tak, jakby gdzieś istniało biuro zaginionego czasu, dokąd można by pójść i odzyskać stracony czas życia.
Drań był już spóźniony o siedemnaście minut, a jeśli czegoś nienawidził to z pewnością braku punktualności. No i oczywiście bycia wystawionym do wiatru. To uważał za jeszcze gorsze. Czego też ludzie nie wymyślą? Żaden z nich nie był nieśmiertelny, ale każdy zachowywał się tak, jakby gdzieś istniało biuro zaginionego czasu, dokąd można by pójść i odzyskać stracony czas życia.