Twarz Mrozka skamieniała. Zęby miał zaciśnięte. Przegryziony w nich język. Oczy pełne nienawiści i grozy. Odyniec przeorał mu gwizdem brzuch. Kłusownik drgnął ostatnim odruchem walki. -Jak pies! - skonał z przekleństwem w sercu pełnym żalu.
Twarz Mrozka skamieniała. Zęby miał zaciśnięte. Przegryziony w nich język. Oczy pełne nienawiści i grozy. Odyniec przeorał mu gwizdem brzuch. Kłusownik drgnął ostatnim odruchem walki. -Jak pies! - skonał z przekleństwem w sercu pełnym żalu.