Od chwili, gdy wysz³y z budynku dworca, Nela nie przestawa³a rozgl±daæ siê wokó³. Warszawa wydawa³a jej siê taka... elegancka! To by³o miasto zupe³nie inne ni¿ £ód¼. Patrzy³a z zachwytem na ludzi, na budynki, nawet na przeje¿d¿aj±ce tramwaje. Wszyscy tak ³adnie ubrani! Miasto têtni³o ¿yciem, by³o czysto na ulicach. S³oneczny dzieñ sprawia³, ¿e Warszawa wydawa³a siê radosna, ¶wie¿a i taka przyjazna. Mija³y grupki ludzi. Jak tu by³o gwarnie, t³oczno, ale chcia³o siê tu byæ. I¶æ ulic±, patrzeæ i ch³on±æ.
Od chwili, gdy wysz³y z budynku dworca, Nela nie przestawa³a rozgl±daæ siê wokó³. Warszawa wydawa³a jej siê taka... elegancka! To by³o miasto zupe³nie inne ni¿ £ód¼. Patrzy³a z zachwytem na ludzi, na budynki, nawet na przeje¿d¿aj±ce tramwaje. Wszyscy tak ³adnie ubrani! Miasto têtni³o ¿yciem, by³o czysto na ulicach. S³oneczny dzieñ sprawia³, ¿e Warszawa wydawa³a siê radosna, ¶wie¿a i taka przyjazna. Mija³y grupki ludzi. Jak tu by³o gwarnie, t³oczno, ale chcia³o siê tu byæ. I¶æ ulic±, patrzeæ i ch³on±æ.