Mylisz się, moja droga. Mam dla twoich nerwów najwyższy szacunek. To moi starzy przyjaciele. Co najmniej od dwudziestu lat słyszę, jak się nad nimi rozwodzisz. - Pan Bennet
I spojrzawszy groźnie na pana Darcyego:
- Jest takie stare, dobre powiedzenie, które oczywiście każdy tutaj zna: "Nie wściubiaj nosa w nie swoje sprawy".
Mylisz się, moja droga. Mam dla twoich nerwów najwyższy szacunek. To moi starzy przyjaciele. Co najmniej od dwudziestu lat słyszę, jak się nad nimi rozwodzisz. - Pan Bennet