Duma i uprzedzenie

Ocena: 5.3 (115 głosów)
Inne wydania:

Najsłynniejsza powieść Jane Austen, znanej angielskiej pisarki z początku XIX w.
Doskonała lektura dla czytelników i czytelniczek i to w każdym wieku.
Wspaniały romans, przy tym pisany z humorem, zabawne dialogi, błyskotliwość, cięte riposty.
Znajdziemy w tej książce także zazdrość, wycinanie konkurencji, wbijanie szpil, a to wszystko w białych rękawiczkach (dosłownie i w przenośni).
Sporą zaletą tej książki jest też zabawnie przedstawiona paleta - przejaskrawionych - charakterów ludzkich, bardzo barwnych w tej książce.


Ale też dla niektórych ciekawy będzie być może fakt nawiązań do pism epoki, w tym do pism filozoficznych np. Francisa Bacona, Davida Hume'a czy Jean-Jacques'a Rousseau, nawiązań zazwyczaj niespotykanych w lekkich powieściach dla młodych dam, za to w tej napomkniętych tak, że jedynie osoby zorientowane w tych pismach mogą zauważyć, że w ogóle takie nawiązanie było.


Historia jest umiejscowiona w realiach angielskiej klasy gentlemanów z początku XIX w.

Powieść w nowym tłumaczeniu wraz z przypisami, ułatwiającymi zrozumienie użytych przez autorkę nawiązań.

Informacje dodatkowe o Duma i uprzedzenie:

Wydawnictwo: inne
Data wydania: 2020-07-29
Kategoria: Literatura piękna
ISBN: 9788395836503
Liczba stron: 268
Tytuł oryginału: Pride and Prejudice
Język oryginału: Angielski
Tłumaczenie: Dorota Sadowska

więcej

Kup książkę Duma i uprzedzenie

Sprawdzam ceny dla ciebie ...
Cytaty z książki

I spojrzawszy groźnie na pana Darcyego:

- Jest takie stare, dobre powiedzenie, które oczywiście każdy tutaj zna: "Nie wściubiaj
 nosa w nie swoje sprawy".


Więcej
Więcej cytatów z tej książki
REKLAMA

Zobacz także

Duma i uprzedzenie - opinie o książce

Avatar użytkownika - Ewelina-czyta
Ewelina-czyta
Przeczytane:2022-01-07, Ocena: 5, Chcę przeczytać, Mam,

   Powieść po raz pierwszy została wydana w 1813 roku, do tej pory cieszy się wielką popularnością na całym świecie. Ja miałam przyjemność zapoznać się z najnowszym przekładem, który wyszedł spod pióra p. Doroty Sadowskiej i towarzyszył mi przez ostatnie kilka dni.
"Duma i uprzedzenie" to dość zabawna opowieść o małżeństwie Bennet, ich pięciu córkach, szukających mężów, przystojnym panu Bingleyu i wyniosłym panu Darcym oraz ciekawie opisanej i wytłumaczonej atmosferze życia średnich i wyższych sfer w epoce wiktoriańskiej. 
Cała historia została okraszona subtelnym angielskim humorem, bardziej lub mniej błyskotliwymi dialogami (w zależności od postaci, które akurat przebywają w swoim towarzystwie) oraz olbrzymią ilością przypisów, w których pani Sadowska częstuje nas niezwykle ciekawymi detalami z epoki, pokazując i tłumacząc, jak wyglądało codzienne życie, obyczajowość i normy społeczne w osiemnastym wieku. 
Przyznać jednak muszę, że momentami dość ciężko mi się czytało. 
Nie wiem, czy zależy to od tłumaczenia, czy po prostu stylu samej autorki. Nie mam niestety porównania, bo jest to moje pierwsze spotkanie z twórczością Jane Austen.
Akcja nie goni na złamanie karku, momentami staje się wręcz nużąca, ale zdarza się kilka ciekawych zwrotów. Można się momentami szczerze ubawić, ale na wielkie wzruszenia raczej nie można liczyć.
Bohaterowie to ciekawa mieszanka różnorakich charakterów. Niektóre postacie są niezwykle infantylne, wręcz groteskowe, bardzo irytujące. Do innych można poczuć nawet sympatię.
Przyjemne w odbiorze opisy architektury i całego otoczenia, pozwalają "przenieść" się do czasów dziewiętnastowiecznej Anglii i poczuć ten specyficzny klimat.


    Czy polecam?
Polecam. Możemy się przekonać, że pierwsze wrażenie często bywa mylące, a dłuższa znajomość może diametralnie zmienić spostrzeganie drugiej osoby.


POLECAM...

Link do opinii

Na szczęście okazało się, że tak.


Wydaje mi się, że na sukces powieści wpłynęły trzy czynniki: oparcie schematu fabuły na konstrukcji obyczajowej komedii antycznej, konstrukcja bohaterów (jako konsekwentna realizacja schematu fabularnego) oraz niezwykła zdolność Austen do obserwacji nacechowanej ironią i sarkazmem. 
Przy czym ten ostatni czynnik zdaje się być najważniejszy, bo gdyby nie cięty język i ostre pióro autorki, poprzednie dwa nie mogłyby zostać zrealizowane z tak udanym skutkiem.


Oczywiście nie jestem pewna, czy Austen świadomie sięgnęła do komedii antycznej, czy też wychowana w zgodzie ze standardami angielskiej klasy wyższej, miała ten wzór niejako wdrukowany lekturami, które niewątpliwie musiała znać. Jej bohaterowie zaczytują się Szekspirem (Rozważna i Romantyczna), czytują (i wystawiają) dramaty angielskie (Mansfield Park), sama Austen tworzy powieść będącą pastiszem na modne w dobie romantyzmu powieści gotyckie (Opactwo Northanger). Dlaczego by więc nie zaryzykować stwierdzenia, że Austen pisząc Dumę, świadomie stworzyła coś na kształt komedii mieszczańskiej, tylko rozgrywającej się w klasach wyższych?

Przypatrzmy się konstrukcji bohaterów: główna para  protagonistów otoczona jest chórem postaci, z których niemal każda ma ostry rys charakterologiczny, mocno wpływający na ironiczny ton książki. Histerycznie rozchwiana Pani Bennet, Mary Bennet, która poważnym tonem intelektualistki, za jaką chciałaby uchodzić, wypowiada puste i napuszone frazy, pan Bingley, człowiek tak dalece bez swojego zdania, że to Darcy musi mu podpowiadać, co ma myśleć, i wreszcie creme de la creme, czyli pan Collins ze swoją, być może jakbyśmy dzisiaj to określili, perwersyjną obsesją na punkcie swej patronki, Lady de Burgh, oraz sama zapatrzona w siebie, egoistyczna Lady de Burgh. Znamienny jest fakt, że ci wszyscy bohaterowie, stanowiący niejako chór dla Lizzy i Darcy'ego, mają rację bytu tylko w relacjach z innymi bohaterami. To wchodząc w interakcję z innymi postaciami książki, ujawniają się ich cechy, gdyż Austen charakteryzuje swoich bohaterów przez język, jakim się wypowiadają i przez sposób, w jaki to robią. Ironia ma służyć Austen nie tylko do obnażenia obłudy i próżności jej świata, w którym, jak twierdzi Bingley, może się zdawać, że wszystkie młode kobiety posiadły wszystkie możliwe umiejętności, mające na celu tylko i wyłącznie zwrócenie na siebie uwagi majętnego dżentelmena (tylko po to by po zamążpójściu zarzucić wszystkie panieńskie zajęcia), ale przede wszystkim Austen punktuje trudne położenie kobiet, w które uderza prawo majoratu. Z tego punktu widzenia, trudno się dziwić pani Bennet, że jedyne o czym myśli, to dobrym wydaniu córek za mąż. To objaw jej miłości, trochę wykoślawionej ,ale wynikającej z czasów, w których żyje. I ciężko też jej się dziwić, że nie może zrozumieć Lizzy, której postępowanie i charakter, jest pewnym zaprzeczeniem tego,  jak powinna postępować, by znaleźć kawalera. Kto to słyszał, by dama komentowała na balu zachowanie dżentelmenów, by nie zgodziła się na taniec, by śmiało wygłaszała swoje uwagi, by w końcu, przedkładała przymioty ducha na przymioty majątku. Lizzy to nie Jane pokornie znosząca swój los i czekająca jak coś - może opatrzność, może szczęście - co w końcu odmieni jej życie. Lizzy ma sporo cech autorki, jest także bardzo sprawną obserwatorką, czasem wbrew sobie zmuszoną do uczestnictwa w targowisku próżności swojej klasy. Zdaje się, że to właśnie dostrzega w niej Darcy. Znamienne, że to on się musi zmienić, dojrzeć i wyjść spod płaszcza dumy, którą narzuciło na niego dżentelmeńskie wychowanie i majątek. Dlatego możliwe jest także zakończenie jak z komedii - spiętrzenie perypetii (przy niemałym udziale Lydii Bennet), po którym następuje wyjaśnienie wszelkich omyłek, naprawienie błędów i wyznanie uczucia. A potem żyli długo i szczęśliwie.


W tym miejscu powinnam napisać coś o wpływie Jane Austen na literaturę angielską, na twórczość Charlotte Bronte (a przecież autorka  Jane Eyre nie doceniała Austen, nie rozumiejąc jej sławy i negując bohaterki pokroju Lizzy), ale to wszyscy wiedzą, zakończę więc na tym, że w tej chwili nie wyobrażam sobie, że ta książka mogłaby nie powstać. Dla mnie jest każdorazowo niezwykłym przeżyciem literackim, literaturą, która daje odpoczynek, dobrą rozrywkę i wciąż - temat do rozmów.

Link do opinii

Książka genialna, zabawna, bardzo wciągająca. Zaraz po przeczytaniu musiałam obejrzeć film. Język dość przystępny, a postać ojca głównej bohaterki przezabawna

Link do opinii
Pełna nadziei zasiadłam do czytania tej powieści, ponieważ dookoła mnie rozbrzmiewały głosy zachwytu nad panem Darcy. Zaczęłam więc czytać nastawiając się na piękną i romantyczną historię. Tytuł jak najbardziej pasuje do treści. Duma i wyniosłość to cechy, które wyróżniały pana Darcy podczas pierwszego spotkania z siostrami Bennet. Pierwsze wrażenie nie było najlepsze i pan Darcy uprzedza do siebie wszystkie nowo poznane osoby. Pierwsze 200 stron to była mordęga, mimo, że po lekturze Rozważnej i romantycznej wiedziałam jakiego stylu się spodziewać. Akcja rozwijała się wolno, a najważniejsze pytanie jakie mi się nasuwało to: czy ja aby dobrą książkę czytam, czy to jest historia słynnego pana Darcy? Na kolejnych stronach akcja przyspiesza i czytanie staje się przyjemniejsze. Akcja, mimo pewnych trudności zmierza w dobrym kierunku. Bohaterowie powieści świetnie nakreśleni. Warstwa obyczajowa: stosunki społeczne, aspiracje matki by wydać córki za mąż wyśmienicie opisane. Ciężko mi jednak było przebrnąć przez tę książkę, nie wzbudziła we mnie spodziewanego zachwytu. Nie zapałałam też miłością do pana Darcy. Niestety pierwsze wrażenie zaważyło na ocenie jego osoby, mimo że znacznie zyskuje przy bliższym poznaniu. Elżbieta Bennet natomiast, to według mnie bardzo rozsądna i inteligentna panna. Potrafi wyrazić to co myśli i mówi bez ogródek. Nie zważa na pozycję społeczną rozmówcy i bez owijania w bawełnę wyraża swoje zdanie. Umie też przyznać się do błędu i do zmiany wcześniejszych przekonań. W ogólnym zarysie jest to powieść o miłości, znajdziemy tutaj wszystkie jej barwy
Link do opinii
Jane Austen wprowadza nas w świat dziewiętnastowiecznej angielskiej szlachty. Przybliża nam perypetie rodziny Bennet, a szczególnie pięciu panien na wydaniu. Dowiadujemy się jak wyglądało zawieranie znajomości, oświadczyny, bale i przyjęcia. Opowieść miła i przyjemna szczególnie gdy już się przyzwyczaimy do specyficznego języka i wyrafinowanych uprzejmości mówionych sobie wciąż przez bohaterów (czy to szczerych czy niekoniecznie). Książka pełna subtelnych rozważań na temat rozwijania się uczuć.
Link do opinii
Tak jak jest w opisie rodzinie Bennetom nie jest najłatwiej, pięć córek, które trzeba wreszcie wydać za mąż, co nie jest łatwym zadaniem. Jednak rodzinie sprzyja szczęście, bo do sąsiedniego domu sprowadza się młody, przystojny mężczyzna, która od razu wpada w oko jednej z córek. Podczas balu kolejne córki znajdują swój obiekt westchnień. I na tym polega główny wątek tej książki o miłości, dumie i uprzedzeniach. W sumie dużo nie mogę powiedzieć o fabule, bo polecą spojlery :/ Co do samej historii nie ma w niej nic nadzwyczajnego zwykłe życie i uganianie się lub unikanie jakiego faceta. Co do postaci dla mnie były głupie, nieogarnięte i nierozsądne zwłaszcza Elżbieta. Najpierw uważa, że ktoś jest zarozumiały i dumny i myśli tylko o sobie, chociaż go nie zna, a jak poznaje prawdę to lata za nim jak nie wiem co i opowiada jaki to on nie jest wspaniały i czemu ona wcześniej tak źle o nim myślała ;-;. Serio?! Co nie ocenia się ludzi jeżeli się ich nie zna.. Szczerze jeżeli chciałabym żebyście nie czytali tej książki to opisałabym każdą postać z tej książki, ale wtedy fani by mnie ukatrupili, a ci co nie czytali omijaliby szerokim łukiem :D "Każdy człowiek potrafi bez trudu zrobić pierwszy krok - zwykle jest to lekkie zainteresowanie - niewielu jednak ma dosyć odwagi, by zakochać się prawdziwie, nie otrzymując po temu zachęty." Szczerze nie wiem co mam jeszcze napisać by przybliżyć Wam tę powieść. Ogólnie jest to przyjemna powieść zwłaszcza na jesienne dni. Podobało mi się osadzenie akcji książki w XIX w. Anglii, bo bardzo lubię ten okres, te suknie, bale i ta mowa taka dostojna *.* To chyba dlatego właśnie dałam 7/10, a nie niżej.
Link do opinii
Cudowna! Masa przeróżnych osobowości - od śmiesznych po irytujące swoim zachowaniem, a wszystko to dodawało tylko uroku. Od prawie samego początku do końca najciekawsze są losy Elżbiety i Darcy'ego - w całej powieści to chyba one intrygowały mnie najbardziej.
Link do opinii
Avatar użytkownika - Rojasi
Rojasi
Przeczytane:2015-12-23,
Książka bardzo mi się pobała.
Link do opinii
Jedna z najczęściej czytanych przeze mnie książek, która nigdy mi się nie nudzi;).
Link do opinii
Piękna książka, uwielbiam ją tak samo jak film, uważam iż powinnam żyć w XVIII-XIX wiecznej Anglii i poznać takiego Darcego :) byłyby to lata idealne dla mnie, a tak tylko pozostają mi marzenia przy czytaniu ale dobre i to :)
Link do opinii
Miła, lekka i przyjemna jak zawsze Austen. Idealna książka dla odprężenia. I równie miła ekranizacja:)
Link do opinii
Avatar użytkownika - sisi21
sisi21
Przeczytane:2015-03-25,
Najlepsza powieść Jane Austen. Gorąco polecam!
Link do opinii
Sądzę, że "Duma i uprzedzenie" nigdy mi się nie znudzi. Czytając ją zawsze mam wrażenie, że sama autorka miała niezły ubaw podczas pisania. Wykreowała postacie nietuzinkowe, komediowe, denerwujące ale jednak sprawiające, że czujemy do nich pewną sympatię. I w tym całym bałaganie rodzinnym Benettów znaleźć można tylko trzy osoby trzeźwo myślące - głowę rodziny - Pana Benetta, Jane i Lizzie. Reszta dziewcząt na czele z histeryczną matką sieje zamęt na każdej stronie, na której się pojawia. To komedia XIX-wiecznego polowania na męża. Byle jak najwcześniej, byle pan młody był bogaty, byle tylko pochwalić się przed sąsiadkami i uniknąć skandali. I nagle pojawia się nadzieja, najspokojniejsze i najinteligentniejsze bohaterki odnajdują szczęście u boku idealnych mężczyzn, jako jedyne w całej opowieści mają szanse na miłość w małżeństwie, co w tamtych czasach było podobno rzadkim zjawiskiem. W dodatku Jane Austen stworzyła postać, za którą po dziś dzień wdzięczne są jej wszystkie marzycielki tego świata - Pana Darcy. Jego miłość do Lizzie stała się już kultowa, na wieczność zapisała się w popkulturze i klasyce gatunki.
Link do opinii
Avatar użytkownika - monweg
monweg
Przeczytane:2015-01-12,
Duma i uprzedzenie podobnie jak Rozważna i romantyczna to powieści, które mimo wieku się nie starzeją. Powstały około dwóch wieków temu, a ich tematyka jest nadal bardzo aktualna.
Link do opinii
Jane Austen żyjąca na przełomie XVIII i XIX wieku w Anglii była błyskotliwą obserwatorką życia społecznego. W czasach, gdy towarzystwo specjalizowało się w sztuce pozorów, ona potrafiła dostrzec niedorzeczność takich zachowań i przedstawić je wspaniale w taki sposób, że bawią do dziś. ,,Duma i uprzedzenie" to ponadczasowy romans na wysokim poziomie i jednocześnie powieść społeczno-obyczajowa. Opowiada o trudach prawdziwej miłości wobec ogólnego poważania wysokiej pozycji społecznej, koneksji i pieniądza. Z pięciu sióstr Bennet żadna nie ma szans na odziedziczenie majątku po ojcu z powodu zasady majoratu (spadek mógł przejść jedynie w całości na najstarszego męskiego potomka rodu). Jako, że jest to rodzina średniozamożna, dziewczęta nie są przyuczane do prac domowych takich jak sprzątanie czy gotowanie, bowiem tym zajmowała się służba. Zatem jedynym sposobem na pozyskanie źródła utrzymania w przyszłości jest zamążpójście. Ach, gdybyż jednak było to tak łatwe! Szczególnie, gdy dwie najstarsze córki Jane i Elizabeth nie są kobietami wyrachowanymi, a niepoprawnymi idealistkami wierzącymi w możliwość szczerego uczucia. Ich droga do szczęścia będzie długa i naznaczona bólem, tęsknotą, wątpliwościami oraz walką z opinią publiczną. A tam, gdzie uczucia muszą być skrywane, są tym silniejsze... Główną bohaterką powieści jest Elizabeth (Eliza, Lizzy), której życiowa postawa, inteligencja i dowcip powodują, że jest postacią niezwykle pozytywną, optymistyczną, budzącą sympatię czytelników i podziw dla jej odwagi. ,,Duma i uprzedzenie" była niejednokrotnie ekranizowana. Według mnie najbardziej trafnie dobranymi aktorami wypełniono plan serialu telewizyjnego z niezrównanym Colinem Firthem w roli dumnego pana Dacy'ego z chmurnym, tajemniczym wzrokiem i Jennifer Ehle jako uprzedzoną do niego lecz przeuroczą Elizabeth. Jest to niesamowicie wciągająca, cudowna, ciepła, kobieca literatura.
Link do opinii
Przyznam szczerze, że zawsze boję się sięgnąć do klasyków- wydają mi się nudne i zbyt przewidywalne- jak lektury szkolne, które w większości kończyłam po kilku stronach... Miałam obawy przed tą pozycją, ale jak się okazało na szczęście- nie zbyt uzasadnione. Ciekawa, z poczuciem humoru, taka lekka w czytaniu- ale w niektórych momentach słownictwo mnie zaginało i musiałam się główkować ;) Zaintrygowała mnie najbardziej postać Lizzy Bennet- nieokiełzana, zadziorna, pewna siebie dama. Lubie takie postacie. No i amant Darcy - polubilam go. Super książka- nie myślałam, że kiedyś ją przeczytam, ale nie żałuję- bardzo miło mnie zaskoczyła- zabawna treść i niesamowicie ciekawe postacie sprawiły, że polubiłam tą pozycje i mam nadzieję, że kiedyś zagości na mojej półce- bo niestety nie posiadam jej na własność.
Link do opinii
Avatar użytkownika - mouna
mouna
Przeczytane:2014-09-04,
"Duma i uprzedzenie" to powieść z morałem - nigdy nie oceniaj osoby, gdy dokładnie jej nie znasz. Opowieść o przeżyciach Elżbiety Bennet - mądrej, dowcipnej i rozważnej dziewczyny, jednak nie wolnej od wad. Elżbieta wystawia ludziom opinie nie poznając ich dokładnie. Daje wiarę słowom, wierząc w uczciwość ludzi. Jakże szybo przekonuje się, że nie ma racji. Dostaje straszną naukę od życia. W książce niezwykle bulwersuje mnie matka Elżbiety, która jest płocha, wręcz głupia i myśli jedynie o sobie. Dobra, ale trudna książka, z którą na pewno jeszcze nie raz się zmierzę.
Link do opinii
Klasyka romansów. Szczerze powiem, że książkę przeczytałam po tym, jak obejrzałam kilka wersji filmowych. Pan Darcy stał się od razu moim ulubieńcem. I właśnie to jego postać sprawiła, że sięgnęłam do książki. Kolejnym jej atutem jest to, w jakich czasach odgrywa się akcja - mam słabość do tamtego okresu, dlatego z zapartym tchem czytałam kolejne strony. Co prawda nie lubię tkliwych romansów, ale pan Darcy rekompensował mi wszystko. Jedyną, choć istotną wadą był język i dość szczegółowy opis, który powodował, iż w pewnych momentach ciężko się czytało. Mimo wszystko nie żałuję. :)
Link do opinii
Avatar użytkownika - Kasiek
Kasiek
Przeczytane:2014-07-16,

Z klasyką jest tak, wstyd nie znać. Są dzieła literackie, które nawet paręset lat po premierze, są obecne w przestrzeni publicznej. „Duma i uprzedzenie”, jest taką powieścią, nawiązuje do tej książki niezliczona ilość filmów, seriali, powieści. To jest charakterystyczne dla kanonów, dopiero ich znajomość pozwala nam w pełni wyłapywać aluzyjki. A nawiązania do Austen czają się wszędzie. Na szczęście powieść ta nie jest białym krukiem, można ją dostać w każdej chyba bibliotece, a dodatkowo często jest wznawiana. Właśnie wyjątkowo urokliwe wznowienie, stało mi się pretekstem do powtórki tej powieści, którą znam, kocham, ekranizacje oglądam często(w różnych wersjach). Ta książka jest jak dobry sprawdzony przyjaciel , koi nerwy, poprawia humor, a z odrobiną pysznej herbaty, staje się sposobem na przemiłe spędzenie czasu. Już gdy czytam to zdanie(pierwsze!!), otula mnie znajoma błogość. „Jest prawdą powszechnie znaną, że samotnemu a bogatemu mężczyźnie brak do szczęścia tylko żony.” Fabuła powieści jest znana chyba wszystkim, przynajmniej ze słyszenia. W Anglii żyje sobie rodzina z piątką córek. Zwą się Bennetowie. W okolicę sprowadza się zamożny, młody i co najważniejsze samotny młody dżentelmen. Pani Bennet uznaje to za znak z nieba, iż ten człowiek został przeznaczony na męża jednego z jej córek.  Wraz z panem Bingleyem, on to bowiem jest sprawcą zamieszania, zjawiają się – jego córki, mąż jednej z nich i kawaler jeszcze od Bingleya zamożniejszy, ale również o wiele mniej sympatyczny. Dosyć prędko przyjaciel pana Bingleya – pan Darcy, łączy okolicę w antypatii do jego osoby, a na czele tej grupy stoi druga z córek Bennetów – Elżbieta, której próżność ów dżentelmen uraził. „Duma związana jest z tym, co co sami o sobie myślimy, próżność zaś z tym, co chcielibyśmy, żeby inni o nas myśleli.” 
Jane Austen pokazuje nam Anglię przełomu XVIII i XIX wieku. Świat w którym o wartości człowieka świadczył dochód. Świat w którym honor, maniery, konwenanse miały o wiele większe znaczenie niż dziś. Jako, że jest to czas w którym autorka żyła, wie o czym pisze, robi to z wyczuciem, klasą, powieść po tylu latach czyta się wciąż doskonale i wywołuje wciąż żywe emocje, a także wciąż się o niej dyskutuje, o motywach zachowań bohaterów, alternatywnych wersjach. Dzieje się tak w przypadku książek najwyższej próby. "Daremnie walczyłem ze sobą. Nie poradzę, nie zdławię mego uczucia. Pozwól mi, wyznać, jak gorąco cię wielbię i kocham."*
 
Wybaczcie, że tak po macoszemu potraktowałam treść, nie chciałam się rozpisywać, ponieważ uważam, że chyba każdy, mniej więcej wie o czym jest ta powieść. A jak nie wiem – koniec i bomba i trzeba nadrobić ;-) Mam do tej książki ogromny sentyment, niewątpliwie jej zaletą jest to, że można do  niej wracać i wracać i odkrywać coś nowego, dostrzegać jakiś detal, zachwycić się smaczkiem, który wcześniej się przegapiło. Jane Austen tworzy cudowną procesję barwnych bohaterów. Nie ma tutaj postaci, które są nijakie. Zobaczcie cudownego Pana Collinsa, który jest uniżony, świętoszkowaty i zadufany w sobie do granic możliwości, Pani Bennet z jej nerwami, zmianami nastrojów, ekstrawertycznym charakterem i drobnomieszczaństwem. Karolina i Luiza Bingley, dwulicowe, wredne i wywyższające się w cudownej hipokryzji. A przecież bohaterów jest dużo więcej. Jane Austen pisze z humorem, ironią, celne puenty, trafne wnioski.  Powieść jest prawdziwa i czyta się ją z ogromną przyjemnością. Zresztą, miliony fanek nie mogą się mylić!
Dziś chciałabym zwrócić Waszą uwagę na nowe wydanie.  Mam kilka egzemplarzy „Dumy” w domu, ale to jest najpiękniejsze,  twarda oprawa z obwolutą, przydatna satynowa zakładka, dobry papier, świetna czcionka. I urokliwa okładka w różyczki, pasująca do charakteru książki. No i doskonałe tłumaczenie Anny Przedpełskiej-Trzeciakowskiej, znawczyni epoki, która nie tłumaczy tylko słowo w słowo, ale dba o to by treść, korespondowała z klimatem.

Link do opinii
Avatar użytkownika - Azumi
Azumi
Przeczytane:2014-03-13,
Widać, że Jane Austen posiadała poczucie humoru i niesamowity zmysł obserwacji. Z ironią opisuje współczesne jej angielskie społeczeństwo, każda postać jest bardzo dobrze scharakteryzowana, a jej wybory umotywowane. Dodajmy do tego wątek romansowy. Całość przedstawia się bardzo interesująco. Moi ulubieni bohaterowie? Oczywiście Elżbieta i pan Darcy. Jane była dobrą, łagodną dziewczyną, choć zbyt naiwną. Z takim usposobieniem idealnie pasowała do dobrodusznego Bingleya. Elżbieta natomiast potrafiła wydawać trafne sądy o ludziach, była bardzo bystra, a przy tym niepozbawiona poczucia humoru. I jak tu jej nie lubić? O panu Darcym mogłabym napisać bardzo dużo. Ale... czy nie lepiej po prostu o nim poczytać?
Link do opinii
Książka jest cudna. Uwielbiam tą pisarkę, jest wspaniała. :) Mam sentyment do tej książki. ;>
Link do opinii
Zastanawiałam się jak ocenić tę książkę. Zdawałoby się, że powieść o miłości z XIX w. Anglii nie stanowi takiej rewelacji. A jednak. Autorka stara się pokazać znany jej świat drobnego ziemiaństwa, jego problemy a zwłaszcza niewesołą dolę kobiet. Plusem jest piękny język i styl. Czytanie tej pozycji to sama przyjemność. A bohaterowie? Nie da się ich nie lubić. Myślę, że dodatkowo należy docenić to, że wielu autorów i scenarzystów nadal pożycza z tego dzieła.
Link do opinii
Anglia miała szczęście nie tylko do wspaniałych królowych, ale i bardzo dobrych pisarek. O "Dumie i uprzedzeniu" słyszałam wiele pozytywnych opinii, jak chyba każdy, i mogę potwierdzić: wspaniała książka. Przede wszystkim ze względu na jedną z najciekawszych, moim zdaniem, kobiecych postaci wykreowanych przez literaturę - pannę Lizzy Bennett. Mądra, zadziorna, oczytana, niepokorna - ile innych panienek jej pokroju w różnych utworach znajdziemy? Niestety, niewiele. Tak uparta, że za nic nie chce ulec panu Darcy'emu, ale że trafiła kosa na kamień - zaczyna się robić ciekawie. "Duma i uprzedzenie" jest książką o tym, że należy się trzymać własnych zasad, spojrzenia na świat, na ludzi, choćby nie wiem co, jednak przede wszystkim - traktuje o miłości. Ale w jaki sposób! Nie umywają się do niej żadne romansidła. Ocena 5, a nie 6, bo momentami (ale to naprawdę momencikami) nudnawa.
Link do opinii
Piękna książka, warto przeczytać ;)
Link do opinii
Ta powieść jest po prostu przepiękna, Polecam każdemu!
Link do opinii
Avatar użytkownika - edytkakkk
edytkakkk
Przeczytane:2024-01-28, Ocena: 6, Przeczytałam,

Cieszę się, że poznałam ten klasyk literatury, jednak muszę przyznać, że odzwyczaiłam się chyba od takiego stylu, jakim raczy nas Jane Austen. Trochę gubiłam się, trochę mnie śmieszyły dialogi i zachowanie bohaterów. Cała historia niezwykłe przyjemna. Niby romans, ale jaki...

Link do opinii
Avatar użytkownika - Agatonik
Agatonik
Przeczytane:2023-09-01, Ocena: 5, Przeczytałam,

O dwie klasy lepsza od Rozważnej i romantycznej. Oprócz pokazywania umysłowej i emocjonalnej pustki ludzi z tamtych czasów, mamy ciekawie opowiedzianą historię i naprawdę dobrze wykreowane postaci. Widać, że autorka dojrzała. Zdecydowanie na plus krytyka bezmyślności matki i ograniczeń intelektualnych młodszych córeczek. Przyjemna lektura. 

Link do opinii
,,Duma związana jest z tym, co co sami o sobie myślimy, próżność zaś z tym, co chcielibyśmy, żeby inni o nas myśleli".
 Wracam do tej książki po latach, kiedy życie bardziej mnie doświadczyło, nauczyło ogłady, ustabilizowało poglądy i zweryfikowało zdanie, które bywało moim wyznacznikiem. Teraz jako osoba dojrzalsza emocjonalnie, zauważam inne mądrości płynące z tej pozycji, większe wartości, które mogę z niej wyciągnąć.

Główną bohaterką powieści jest dziewczyna, którą w pewnych momentach mogłabym przyrównać do siebie, ale z pewnością nie tylko ja, bo każda z Was znalazła, by zgrane i wspólne szczegóły. Jej sarkazm, ale i poczucie humoru powodowało niejednokrotnie na mych ustach uśmiech. Momentami też miałam wrażenie, jakby jej osoba wcale nie pasowała do czasów, w jakich żyje, mówiąc głośno i dosadnie to, co czuje i myśli. Nie boi się postawić panującym przekonaniom. Czy nadal nie zauważacie podobieństwa jej osoby do siebie? 

Idealnie oddane czasy XIX wiecznej angielskiej prowincji, dzięki czemu możemy mieć wrażenie jakbyśmy brali udział w tych wydarzeniach, ewentualnie stali z boku I dosadnie obserwowali. Delikatne miłosne podchody, celebrowanie rodzącego się uczucia i sposób komunikacji. Wszystkie te elementy składają się na historię, która sprawia ciepło na sercu, napełnia nadzieją i melancholią. 

Wyważone opisy rodzącego się między bohaterami uczucia, kiedy wszechobecne powieści naszpikowane erotyzmem, otaczają nas zewsząd i momentami przytłaczają, jest niczym deszcz w czasie suszy. Niby tak nierealna, jednak upragniona. Skromność bijąca od każdego z kroków, delikatne uwodzenie to szczegóły, które idealnie wpasowują się w klimat powieści. 

Dodatkowo jest idealny apel, co tak naprawdę powinno się liczyć, a co odstawmy na bok. Żadne bogactwo nie zastąpi szybszych podrygów serca. 

Książka opisuje konwersacje tamtych czasów, momentami nawet karykaturalne, jednak spokojnie można znaleźć odzwierciedlenie w tych obecnych. Mamy wrażenie, że to wszystko jest nam znane, że gdzieś to widzimy. 

Z pewnością jest to pozycja ponad czasową, która pokazuje nam, jakimi wartościami powinniśmy kierować się w życiu i nie tylko kierowanie się rozsądkiem jest wskazane. Serce również może wskazać nam odpowiednią drogę, jeśli tylko wierzymy w jego wybory.
Link do opinii

https://www.lifestylegirl.pl/2022/09/duma-i-uprzedzenie-jane-austin-recenzja.html

Link do opinii

,,Duma i uprzedzenie" należy do klasyki literatury angielskiej. Ta wielokrotnie ekranizowana i tłumaczona powieść doczekała się kolejnego przekładu. Tym razem losy pięknej panny Elizabeth Bennet i Fitzwilliama Darcy'ego Esquire'a możemy przeczytać w tłumaczeniu Doroty Sadowskiej. Niestety tłumaczenie to dostępne jest tylko w wersji e-book. Dlaczego niestety? O tym za chwilę.

 

Pan Bennet jest szczęśliwym ojcem pięciu córek na wydaniu. Problem polega na tym, że pan Bennet nie jest zbyt zamożny, a żona pana Benneta ma duże aspiracje co do zamążpójścia młodych dam. Szczęśliwie dla Bennetów, majątek niedaleko ich posiadłości zostaje wynajęty przez zamożnego kawalera pana Bingley'a. Pani Bennet nie posiada się z radości, gdy na bal przybywa nie tylko pan Bingley ale również sprowadzone przez niego z Londynu towarzystwo, w tym majętny (posiadający dziesięć tysięcy funtów dochodu) pan Darcy. Oczyma wyobraźni pani Bennet już widzi swoje córki wydane za mąż za tych majętnych kawalerów. Czy marzenie pani Bennet się spełni? Tego oczywiście dowiecie się z lektury powieści.

 

Czytając tłumaczenie pani Sadowskiej, porównywałam je innymi tłumaczeniami, a także oryginałem. Wcześniejsze tłumaczenia (np. pani Anny Przedpłeskiej-Trzeciakowskiej) są również bardzo dobre, ale nie są tak dokładne jak to pani Sadowskiej.

Weźmy przykład, pierwszy z brzegu, który mocno do mnie przemówił, za tłumaczeniem pani Sadowskiej:

Słowa Jane Austen:

,,My dear, you flatter me. I certainly have had my share of beauty, but I do not pretend to be anything extraordinary now. When a woman has five grown-up daughters, she ought to give over thinking of her own beauty"

Tłumaczenie pani Anny Przedpłeskiej-Trzeciakowskiej (Świat Książki, 2021)

,,Pochlebiasz mi, mój drogi! Co prawda były czasy, kiedy nie grzeszyłam brzydotą, ale to już dawno minęło i nie sądzę, bym się teraz tak bardzo wyróżniała spośród innych. Kiedy kobieta ma pięć dorosłych córek, nie powinna zajmować się własną urodą:

Tłumaczenie pani Doroty Sadowskiej

,,Mój drogi, przypochlebiasz mi się! Owszem, piękno było kiedyś moim udziałem, ale teraz już jakoś nadzwyczajnie do tego nie pretenduję. Kiedy kobieta ma pięć dorosłych córek, powinna przestać myśleć o swojej własnej urodzie".

Oba tłumaczenia oddają ducha powieści, ale pani Sadowskiej jest dokładniejsze. Plusem w tłumaczeniu pani Sadowskiej jest zastosowanie kursywy i podkreślenia w miejscu, w którym Austin stosowała kursywę i powiększenie liter.

 

Kolejnym plusem tłumaczenia pani Sadowskiej są przypisy, olbrzymia ilość przypisów, która nakreśla czytelnikowi kontekst ekonomiczno-kulturowy powieści. Dla współczesnego czytelnika informacje, że pan Bingley ma cztery, a nawet pięć tysięcy dochodu rocznie a pan Darcy ma dziesięć tysięcy, jest nic niemówiącą informacją. Możemy sobie wyobrazić, że muszą to być znaczące sumy, ale jak bardzo. Jaki wtedy był przeciętny dochód wyższej klasy społeczeństwa, czy wynosił tysiąc funtów rocznie, czy np. dwadzieścia tysięcy. Z powieści dowiadujemy się, że pan Bennet miał rocznego dochodu dwa tysiące, a z przypisów tłumaczki, że był to przyzwoity dochód gentlemańskiej rodziny. Odniesienia do literatury i sztuki, bardzo oczywiste w czasach Austen, współcześnie dla osób bez gruntownego wykształcenia w literaturze angielskiej (a jestem taką osobą) są nieczytelne, jednak dzięki przypisom tłumaczki już są.

 

Mam nadzieję, że powyższe odpowiada na pytanie, dlaczego żałuję, że to tłumaczenie i nie ukazało się drukiem. Dobrze byłoby mieć je na półce, obok równie dobrego tłumaczenia pani Przedpłeskiej-Trzeciakowskiej.

 

Serdecznie zachęcam do sięgnięcia po to tłumaczenie, nawet jeśli znacie już tę historię. Historia pozostała ta sama, jednak słownictwo, w jakim została opowiedziana, uległo dużej zmianie.

Link do opinii
Inne książki autora
Duma i uprzedzenie. Wydanie filmowe
Jane Austen0
Okładka ksiązki - Duma i uprzedzenie. Wydanie filmowe

Duma i uprzedzenie była przebojem literackim wiosny 1813 r. Historia Elizabeth Bennet i pana Darcy'ego to historia przezwyciężania dumy i uprzedzeń obojga...

Duma i uprzedzenie
Jane Austen0
Okładka ksiązki - Duma i uprzedzenie

Powieść uważana za arcydzieło w dorobku tej angielskiej pisarki, głównie dzięki zabawnym, zgoła dickensowskim opisom postaci głupich i niesympatycznych...

Zobacz wszystkie książki tego autora
Recenzje miesiąca
Srebrny łańcuszek
Edward Łysiak ;
Srebrny łańcuszek
Dziadek
Rafał Junosza Piotrowski
 Dziadek
Katar duszy
Joanna Bartoń
Katar duszy
Aldona z Podlasia
Aldona Anna Skirgiełło
Aldona z Podlasia
Egzamin na ojca
Danka Braun ;
Egzamin na ojca
Cień bogów
John Gwynne
Cień bogów
Rozbłyski ciemności
Andrzej Pupin ;
Rozbłyski ciemności
Wstydu za grosz
Zuzanna Orlińska
Wstydu za grosz
Pokaż wszystkie recenzje
Reklamy