Płatki jaśminu, powoli wirując, spadają na nieruchomą taflę jeziora - szepnął filozof uduchowionym tonem. - Gdy wróg twój utraci czujność, pierdolnij mu z kałasza.
Płatki jaśminu, powoli wirując, spadają na nieruchomą taflę jeziora - szepnął filozof uduchowionym tonem. - Gdy wróg twój utraci czujność, pierdolnij mu z kałasza.