Słońce nie wzeszło jeszcze ponad dachy domów na Darlinghurst Road, ale niebo już było lazurowobłękitne, nakrapiane gdzieniegdzie białymi obłoczkami. Wyglądało jak tapeta do pokoju dziecinnego, ale nawet to nie pomagało, świat i tak był strasznym miejscem.
Słońce nie wzeszło jeszcze ponad dachy domów na Darlinghurst Road, ale niebo już było lazurowobłękitne, nakrapiane gdzieniegdzie białymi obłoczkami. Wyglądało jak tapeta do pokoju dziecinnego, ale nawet to nie pomagało, świat i tak był strasznym miejscem.