Z wolna ogarnęło mnie absurdalne przekonanie, że wszystko jest możliwe, i zdało mi się, że nawet te bezludne ulice i ten nieprzyjazny wiatr pachną nadzieją.
Z wolna ogarnęło mnie absurdalne przekonanie, że wszystko jest możliwe, i zdało mi się, że nawet te bezludne ulice i ten nieprzyjazny wiatr pachną nadzieją.