Jaki piękny jest świat! Obudziła się we mnie jakaś melodia, którą skądsiś znałam, i gdyby nie pan za moimi plecami, zaśpiewałabym na głos mój zachwyt! Mój Boże! Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że śpiewa się świat i śpiewa się samego siebie - wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to nie śpiew, lecz współdźwięczenie ze światem i niebem.
Jaki piękny jest świat! Obudziła się we mnie jakaś melodia, którą skądsiś znałam, i gdyby nie pan za moimi plecami, zaśpiewałabym na głos mój zachwyt! Mój Boże! Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że śpiewa się świat i śpiewa się samego siebie - wtedy jeszcze nie wiedziałam, że to nie śpiew, lecz współdźwięczenie ze światem i niebem.