W tym goleniu Willa było coś dziwnie intymnego. Wydawało mi się, że wózek będzie barierą, że jego niepełnosprawność nie pozwoli, by wkradła się między nas jakakolwiek zmysłowość. Ale co dziwne, było inaczej. Nie dało się być tak blisko kogoś, czuć pod palcami jego napiętą skórę, oddychać tym samym powietrzem, nachylać się tuż nad jego twarzą i nie poczuć lekkiego zawrotu głowy. Zanim dojechałam do jego drugiego ucha, zaczęłam czuć się nieswojo, jakbym przekroczyła jakąś niewidzialną granicę.
W tym goleniu Willa było coś dziwnie intymnego. Wydawało mi się, że wózek będzie barierą, że jego niepełnosprawność nie pozwoli, by wkradła się między nas jakakolwiek zmysłowość. Ale co dziwne, było inaczej. Nie dało się być tak blisko kogoś, czuć pod palcami jego napiętą skórę, oddychać tym samym powietrzem, nachylać się tuż nad jego twarzą i nie poczuć lekkiego zawrotu głowy. Zanim dojechałam do jego drugiego ucha, zaczęłam czuć się nieswojo, jakbym przekroczyła jakąś niewidzialną granicę.