W końcu robi się ciemno i jestem zmęczony. Kładę się między paczkami z żywnością, zbiornikami wody, dodatkowym zbiornikiem tlenu, stertą filtrów dwutlenku węgla, pudełkiem z sikami, torbami gówna i rzeczami osobistymi. Mam kilka kombinezonów jednoczęściowych załogi, służą mi za pościel, razem z moim kocem i poduszką. Podsumowując, co noc śpię na stercie śmieci.
W końcu robi się ciemno i jestem zmęczony. Kładę się między paczkami z żywnością, zbiornikami wody, dodatkowym zbiornikiem tlenu, stertą filtrów dwutlenku węgla, pudełkiem z sikami, torbami gówna i rzeczami osobistymi. Mam kilka kombinezonów jednoczęściowych załogi, służą mi za pościel, razem z moim kocem i poduszką. Podsumowując, co noc śpię na stercie śmieci.