Czułam się jak koń wyścigowy w świecie, gdzie nie ma torów wyścigowych, albo jak student rekordzista sportowy, który znalazł się na pierwszej z życiu posadzie - giełda, granatowe ubranie - a któremu, jako jedyne wspomnienie wspaniałej przeszłości, pozostał złoty puchar na półce z wyrytym jak na grobku imieniem, nazwiskiem i datą.
Czułam się jak koń wyścigowy w świecie, gdzie nie ma torów wyścigowych, albo jak student rekordzista sportowy, który znalazł się na pierwszej z życiu posadzie - giełda, granatowe ubranie - a któremu, jako jedyne wspomnienie wspaniałej przeszłości, pozostał złoty puchar na półce z wyrytym jak na grobku imieniem, nazwiskiem i datą.