(...)kartki... Te kawałki papieru podróżujące między adresami są zbyt retro na nasze elektroniczne możliwości. Brak im tempa, dynamiki - idą wiele dni. Wymagają wysiłku i staranności, bo - wbrew opowieściom o nietrwałości papieru - mogą w szpargałach przetrwać wiele lat, więc nie pisze się ich zdawkowo. Pocztówki świadczą o intencjach, nie o ulotnym nastroju. Mają swój uroczysty ton i może to właśnie tak zniechęca - perspektywa powiedzenia czegoś serio, na zawsze.
(...)kartki... Te kawałki papieru podróżujące między adresami są zbyt retro na nasze elektroniczne możliwości. Brak im tempa, dynamiki - idą wiele dni. Wymagają wysiłku i staranności, bo - wbrew opowieściom o nietrwałości papieru - mogą w szpargałach przetrwać wiele lat, więc nie pisze się ich zdawkowo. Pocztówki świadczą o intencjach, nie o ulotnym nastroju. Mają swój uroczysty ton i może to właśnie tak zniechęca - perspektywa powiedzenia czegoś serio, na zawsze.