Po przyjeździe do Ameryki już nigdy nie byłem w stanie znieść smaku poziomek. Nie dlatego, że tutaj nie były one tak słodkie jak te, którymi zajadaliśmy się tamtego lata. Po prostu przypominały mi o Lence.
Po przyjeździe do Ameryki już nigdy nie byłem w stanie znieść smaku poziomek. Nie dlatego, że tutaj nie były one tak słodkie jak te, którymi zajadaliśmy się tamtego lata. Po prostu przypominały mi o Lence.