Poszedł do Met, MoMA, przewędrował spiralne korytarze Muzeum Guggenheima, obszedł galerię Pięćdziesiątej Siódmej Ulicy. Z nikim nie rozmawiał. Po prostu chodził i patrzył i czuł i zakochiwał się głębiej.
Poszedł do Met, MoMA, przewędrował spiralne korytarze Muzeum Guggenheima, obszedł galerię Pięćdziesiątej Siódmej Ulicy. Z nikim nie rozmawiał. Po prostu chodził i patrzył i czuł i zakochiwał się głębiej.