Dziadek nigdy nie zadawał mi standardowych pytań, które słyszą dorastające dzieci, typu ,,Umyłaś zęby?" albo ,,Jadłaś dzisiaj jakieś warzywa?". Zawsze tylko jedno: ,,Masz kołek?
Dziadek nigdy nie zadawał mi standardowych pytań, które słyszą dorastające dzieci, typu ,,Umyłaś zęby?" albo ,,Jadłaś dzisiaj jakieś warzywa?". Zawsze tylko jedno: ,,Masz kołek?