Moi pacjenci mogli się tylko bać i czekać. Gdyby pozwolono im o cokolwiek walczyć, nie trafiliby na mój fotel, ale prawo do działania jest zarezerwowane dla nielicznych. Całej reszcie wmawia się, że walka polega na skutecznym błaganiu. O pracę, o zapłatę, o miłość, o cokolwiek. Nazywają to - cywilizacją. Jest prawo, polityka, ekonomia, zakazy, przepisy, reguły. I są ci, którym wolno poruszać się pomiędzy ograniczeniami. Reszta ma pokornie czekać na czyjąś decyzję.
Moi pacjenci mogli się tylko bać i czekać. Gdyby pozwolono im o cokolwiek walczyć, nie trafiliby na mój fotel, ale prawo do działania jest zarezerwowane dla nielicznych. Całej reszcie wmawia się, że walka polega na skutecznym błaganiu. O pracę, o zapłatę, o miłość, o cokolwiek. Nazywają to - cywilizacją. Jest prawo, polityka, ekonomia, zakazy, przepisy, reguły. I są ci, którym wolno poruszać się pomiędzy ograniczeniami. Reszta ma pokornie czekać na czyjąś decyzję.