Kiedy jest się dzieckiem, jest się ośrodkiem wszystkiego. Wszystko dzieje się dla nas. Inni ludzie? To tylko duchy, które istnieją po to, żeby było do kogo mówić, ale gdy dorastamy odnajdujemy swoje miejsce, swój kształt, coś idzie od nas do innych i od nich do nas. Tak jest gorzej, ale i o wiele lepiej.
Kiedy jest się dzieckiem, jest się ośrodkiem wszystkiego. Wszystko dzieje się dla nas. Inni ludzie? To tylko duchy, które istnieją po to, żeby było do kogo mówić, ale gdy dorastamy odnajdujemy swoje miejsce, swój kształt, coś idzie od nas do innych i od nich do nas. Tak jest gorzej, ale i o wiele lepiej.