- Woda, która nigdy się nie rusza - mówię mu. - Jest w porządku przez krótki czas. Możesz ją pić i zaspokoi cię. Ale, kiedy siedzi za długo, psuje się. Tęchnieje. Staje się toksyczna. - Kręcę głową. - Potrzebuję fal. Potrzebuję wodospadów. Chcę pędzących prądów.
- Woda, która nigdy się nie rusza - mówię mu. - Jest w porządku przez krótki czas. Możesz ją pić i zaspokoi cię. Ale, kiedy siedzi za długo, psuje się. Tęchnieje. Staje się toksyczna. - Kręcę głową. - Potrzebuję fal. Potrzebuję wodospadów. Chcę pędzących prądów.