Co sobie myślisz, czym ja jestem: pojemnikiem, puszką, do której wkłada się przedmiot potrzebujący ochrony? Jestem kobietą, na Boga, jestem osobą. Nie mogę pozbyć się mózgu i zabronić mu myśleć. Nie mogę wyeliminować moich uczuć albo zakazać im ujawniania się. Nie mogę ignorować złości, wesela, bólu. Mam swoje reakcje, swoje zdziwienia, swoje smutki. Nawet gdybym mogła, nie chcę się ich wyrzec, żeby stać się wyłącznie fizjologiczną machiną służącą prokreacji i już! Dziecko, jesteś takie wymagające. (...) Dziecko, jeśli mamy pozo
Co sobie myślisz, czym ja jestem: pojemnikiem, puszką, do której wkłada się przedmiot potrzebujący ochrony? Jestem kobietą, na Boga, jestem osobą. Nie mogę pozbyć się mózgu i zabronić mu myśleć. Nie mogę wyeliminować moich uczuć albo zakazać im ujawniania się. Nie mogę ignorować złości, wesela, bólu. Mam swoje reakcje, swoje zdziwienia, swoje smutki. Nawet gdybym mogła, nie chcę się ich wyrzec, żeby stać się wyłącznie fizjologiczną machiną służącą prokreacji i już! Dziecko, jesteś takie wymagające. (...) Dziecko, jeśli mamy pozo