Mężczyzna nie bywa w ciąży, więc - no właśnie, powiedz mi: to jest jego przewaga czy ograniczenie? Jeszcze do wczoraj wydawało mi się, że jest to przewaga, ba, wręcz przywilej. Dziś wydaje mi się ograniczeniem, ba, wręcz ubóstwem.
Mężczyzna nie bywa w ciąży, więc - no właśnie, powiedz mi: to jest jego przewaga czy ograniczenie? Jeszcze do wczoraj wydawało mi się, że jest to przewaga, ba, wręcz przywilej. Dziś wydaje mi się ograniczeniem, ba, wręcz ubóstwem.