- Kto chce jajeczko na miękko? - spytał zachęcająco, wkraczając do pokoju z garnkiem, wypożyczonym ze służbowej kuchenki. - Będę gotował. Umiem. Z zegarkiem w ręku. Jedno jajko zastępuje jakąś szaloną ilość mięsa.
- Kto chce jajeczko na miękko? - spytał zachęcająco, wkraczając do pokoju z garnkiem, wypożyczonym ze służbowej kuchenki. - Będę gotował. Umiem. Z zegarkiem w ręku. Jedno jajko zastępuje jakąś szaloną ilość mięsa.