ja, który wiem, ja, który wiem i który nie zapominam, że śmierć mnie kiedyś obejmie, witam słońce wschodzące, każdy dzień z radością straszliwą i uczę się co dzień żyć prosto i jasno, i uczę się też tak samo nie opędzać smutku niepojętego, bo on się nie da odpędzić, tylko nosić go ze sobą jak dolę swoją, nie jak buty letnie i buty zimowe, ale jak głowę, która czasami boli.
ja, który wiem, ja, który wiem i który nie zapominam, że śmierć mnie kiedyś obejmie, witam słońce wschodzące, każdy dzień z radością straszliwą i uczę się co dzień żyć prosto i jasno, i uczę się też tak samo nie opędzać smutku niepojętego, bo on się nie da odpędzić, tylko nosić go ze sobą jak dolę swoją, nie jak buty letnie i buty zimowe, ale jak głowę, która czasami boli.