Cytat

Zaczęła cicho płakać, ukrywając twarz w dłoniach. Druciarz jeszcze długo słyszał jej płacz na drodze. Słyszał go daleko, niosący się ponad zimnymi, ale parującymi jesiennymi polami, a naczynia pobrzękiwały w ciemności jak boje jakiegoś mrocznego, jałowego wybrzeża i słyszał, jak jej szloch stopniowo cichnie, by wreszcie całkiem zamilknąć, niczym krzyk ptaków morskich w ogromnej, słonej, czarnej samotności, której strzegą.

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy