(...) W chwili kiedy demontaż rury z rusztowań tynkarskich wydawał się nieunikniony, do zrozpaczonej, gorączkowo szepczącej grupy dziko zdenerwowanych upiorów dobił jeszcze jeden upiór w postaci kierownika administracyjnego, który dopiero teraz oderwał się ostatecznie od swoich obowiązków.
(...) W chwili kiedy demontaż rury z rusztowań tynkarskich wydawał się nieunikniony, do zrozpaczonej, gorączkowo szepczącej grupy dziko zdenerwowanych upiorów dobił jeszcze jeden upiór w postaci kierownika administracyjnego, który dopiero teraz oderwał się ostatecznie od swoich obowiązków.