Wydaje się, że łatwiej wyobrazić sobie ,,koniec świata" niż znacznie skromniejszą zmianę w obrębie sposobu produkcji. Tak jakby liberalny kapitalizm był ,,Realnym", które w jakiś sposób przetrwa nawet globalną katastrofę ekologiczną...
Wydaje się, że łatwiej wyobrazić sobie ,,koniec świata" niż znacznie skromniejszą zmianę w obrębie sposobu produkcji. Tak jakby liberalny kapitalizm był ,,Realnym", które w jakiś sposób przetrwa nawet globalną katastrofę ekologiczną...