Dystans między osobą bardzo starą, chorą, słabą a martwą jest niewielki - oddziela je cienka, niemal niewidoczna granica. Im więcej czasu spędzasz z ludźmi niedołężnymi, w podeszłym wieku, tym bardziej postrzegasz starość jako stopniowe przyzwyczajanie się do śmierci. Osoby stare oraz umierające śpią coraz dłużej, aż pewnego dnia zasypiają na zawsze. Często też coraz mniej się ruszają, aż do dnia, w którym już tylko leżą albo siedzą, w zależności od tego, w jakiej pozycji pozostawił je ktoś, kto jako ostatni się nimi zajmował.
Dystans między osobą bardzo starą, chorą, słabą a martwą jest niewielki - oddziela je cienka, niemal niewidoczna granica. Im więcej czasu spędzasz z ludźmi niedołężnymi, w podeszłym wieku, tym bardziej postrzegasz starość jako stopniowe przyzwyczajanie się do śmierci. Osoby stare oraz umierające śpią coraz dłużej, aż pewnego dnia zasypiają na zawsze. Często też coraz mniej się ruszają, aż do dnia, w którym już tylko leżą albo siedzą, w zależności od tego, w jakiej pozycji pozostawił je ktoś, kto jako ostatni się nimi zajmował.