My autorzy, małe cuda cudownej epoki, mamy pretensje do nawiązywania porozumień z przyszłymi pokoleniami; ale nie wiemy, gdzie mieszka potomność, i błędnie piszemy adres. Kiedy zesztywniejemy w grobach, śmierć tak mocno zetnie lodem nasze słowa, pisane czy śpiewane, ze nie odtają.
My autorzy, małe cuda cudownej epoki, mamy pretensje do nawiązywania porozumień z przyszłymi pokoleniami; ale nie wiemy, gdzie mieszka potomność, i błędnie piszemy adres. Kiedy zesztywniejemy w grobach, śmierć tak mocno zetnie lodem nasze słowa, pisane czy śpiewane, ze nie odtają.