Makaronik do sosiku gotował się niezwykle krótko. Możliwe, że był to specjalny makaron dla idiotów, nie przeczytałam duńskich napisów na opakowaniu, aczkolwiek idiota we wszystkich językach brzmi jednakowo.
Makaronik do sosiku gotował się niezwykle krótko. Możliwe, że był to specjalny makaron dla idiotów, nie przeczytałam duńskich napisów na opakowaniu, aczkolwiek idiota we wszystkich językach brzmi jednakowo.