To jest śmierć, śmierć przybywająca przed czasem, przybyła nie po to, aby go zgnieść i pochłonąć, ale aby po prostu z nim być. Ona jest jak pies, który z nim zamieszkał, wielki szary pies, ślepy i głuchy, głupi i niemrawy. Kiedy on śpi, pies także śpi. Kiedy on się budzi, pies też się budzi. Kiedy on wychodzi z domu, pies człapie za nim.
To jest śmierć, śmierć przybywająca przed czasem, przybyła nie po to, aby go zgnieść i pochłonąć, ale aby po prostu z nim być. Ona jest jak pies, który z nim zamieszkał, wielki szary pies, ślepy i głuchy, głupi i niemrawy. Kiedy on śpi, pies także śpi. Kiedy on się budzi, pies też się budzi. Kiedy on wychodzi z domu, pies człapie za nim.