W tej chwili Anna znowu plami, najchętniej ujrzałaby zbrukaną powierzchnię Sophie. Ale ta jest z najlepszej odpornej na brud materii. Materia ta odpycha każdy brud. (...) Kiedy Anna wychodzi ze śmierdzącej ubikacji szkolnej na świeższe powietrze, od razu jako pierwsza oczywiście wpada na nią śnieżnobiała Sophie i ją przygniata. (...) Sophie delikatnie prześlizguje się obok niej i wychodzi na zewnątrz. Gdzie jest jasno. Tak jasno, że Sophie już się nie odróżnia i znika bez śladu.
W tej chwili Anna znowu plami, najchętniej ujrzałaby zbrukaną powierzchnię Sophie. Ale ta jest z najlepszej odpornej na brud materii. Materia ta odpycha każdy brud. (...) Kiedy Anna wychodzi ze śmierdzącej ubikacji szkolnej na świeższe powietrze, od razu jako pierwsza oczywiście wpada na nią śnieżnobiała Sophie i ją przygniata. (...) Sophie delikatnie prześlizguje się obok niej i wychodzi na zewnątrz. Gdzie jest jasno. Tak jasno, że Sophie już się nie odróżnia i znika bez śladu.