Cytat

W tej ciągłej zresztą obawie o niego, w przeczuciach, w zadręczeniach żyło mi się po stokroć lepiej niż samemu. Wiedziałem przynajmniej, jak żyć i po co. Ten lęk nie tylko czas mi zapełniał, ale i do uczucia pustki nigdy nie dopuszczał. Był prawie jak ogród, poobiedni ogród, ogródek nieledwie, do którego wejść można było o każdej wolnej porze, który sam czekał na każdą moją wolną porę, sam się nastręczał, przylegał do myśli i bezmyśli jak pierzyna do ciała, śmierć do życia. A nie za wielki był, bo za wielki zaraz zbyt prawdzi

Więcej cytatów od tego autora

REKLAMA
Reklamy