Z historią nie można się rozliczyć, nie jest ona ani wydarzeniem ani osobą. Kto podejrzewa, że w tego rodzaju historii czai się jego najgorszy wróg, może przeżyć swe życie w łagodnej, retrospektywnej paranoi i znajdzie tam wszystko, czego potrzebuje, przede wszystkim odpowiednią, konieczną do życia miarę strachu i miłości własnej. Ale z pewnością nie znajdzie tam żadnego poczucia rzeczywistości ani szczęścia.
Z historią nie można się rozliczyć, nie jest ona ani wydarzeniem ani osobą. Kto podejrzewa, że w tego rodzaju historii czai się jego najgorszy wróg, może przeżyć swe życie w łagodnej, retrospektywnej paranoi i znajdzie tam wszystko, czego potrzebuje, przede wszystkim odpowiednią, konieczną do życia miarę strachu i miłości własnej. Ale z pewnością nie znajdzie tam żadnego poczucia rzeczywistości ani szczęścia.