Czy zdajesz sobie sprawę z tego, jak potwornie, powtarzam potwornie ważne dla poczucia bezpieczeństwa, dla tego, żebyś naprawdę się przed kimś otworzył, żeby mogła powstać bliskość, ta za którą tak płaczesz o drugiej w nocy nad żołądkową, jak ważne jest nieocenianie? Pewność, że ten, do którego mówisz, nie tworzy sobie w głowie opinii na twój temat?
Czy zdajesz sobie sprawę z tego, jak potwornie, powtarzam potwornie ważne dla poczucia bezpieczeństwa, dla tego, żebyś naprawdę się przed kimś otworzył, żeby mogła powstać bliskość, ta za którą tak płaczesz o drugiej w nocy nad żołądkową, jak ważne jest nieocenianie? Pewność, że ten, do którego mówisz, nie tworzy sobie w głowie opinii na twój temat?