Kiedy czekałem na zielone światło przy Bedford Street, minęła mnie młoda matka pchająca w wózku trzyletnie może dziecko. Nie zauważyła mnie, za to chłopczyk spojrzał mi prosto w oczy.
Kiedy czekałem na zielone światło przy Bedford Street, minęła mnie młoda matka pchająca w wózku trzyletnie może dziecko. Nie zauważyła mnie, za to chłopczyk spojrzał mi prosto w oczy.