Myślałam, że gdyby Bóg naprawdę istniał, to ludziom nie przytrafiałoby się tyle krzywd. On by po prostu nie pozwolił na to, żeby człowiek, który przez całe życie starał się być dobry i uczciwy, cierpiał. Więc w co wierzyłam? Wierzyłam w to, że sami musieliśmy walczyć o swój los. Mogliśmy podporządkować się bólowi, albo próbować coś zmienić. Nic samo z siebie do nas nie przyjdzie, żadna odgórna siła z nieba nam nie pomoże.
Myślałam, że gdyby Bóg naprawdę istniał, to ludziom nie przytrafiałoby się tyle krzywd. On by po prostu nie pozwolił na to, żeby człowiek, który przez całe życie starał się być dobry i uczciwy, cierpiał. Więc w co wierzyłam? Wierzyłam w to, że sami musieliśmy walczyć o swój los. Mogliśmy podporządkować się bólowi, albo próbować coś zmienić. Nic samo z siebie do nas nie przyjdzie, żadna odgórna siła z nieba nam nie pomoże.