Spojrzałam do góry, w rozgwieżdżone niebo. To była jedna z niewielu rzeczy na tym świecie, które uwielbiałam - poczuć odrobinę spokoju. Zatracić się w tej ciszy. Zagubić w milionie gwiazd i choć przez chwilę nie myśleć. Albo... choć przez chwilę nie udawać. Nie udawać, że wszystko jest dobrze - bo nie jest. Pozwolić sobie na łzy.
Spojrzałam do góry, w rozgwieżdżone niebo. To była jedna z niewielu rzeczy na tym świecie, które uwielbiałam - poczuć odrobinę spokoju. Zatracić się w tej ciszy. Zagubić w milionie gwiazd i choć przez chwilę nie myśleć. Albo... choć przez chwilę nie udawać. Nie udawać, że wszystko jest dobrze - bo nie jest. Pozwolić sobie na łzy.