(...) gdy ktoś się z kimś nie umówi, a chciałby się z nim spotkać, będzie przychodził każdego dnia, o tej samej godzinie, w miejsce, w którym się kiedyś spotykali. Jakby samo miejsce było w stanie sprawić, że ten ktoś przyjdzie. To jest złudna wiara, że miejsca są trwalsze od czasu i śmierci.
(...) gdy ktoś się z kimś nie umówi, a chciałby się z nim spotkać, będzie przychodził każdego dnia, o tej samej godzinie, w miejsce, w którym się kiedyś spotykali. Jakby samo miejsce było w stanie sprawić, że ten ktoś przyjdzie. To jest złudna wiara, że miejsca są trwalsze od czasu i śmierci.