Z wyjątkiem Łucji nikt jednak nie wiedział, że okrążając maszt, albatros szepnął do niej: "Odwagi, kochane serduszko!" A głos- była tego pewna- był głosem Aslana, a wraz z głosem cudowny zapach owionął jej twarz.
Z wyjątkiem Łucji nikt jednak nie wiedział, że okrążając maszt, albatros szepnął do niej: "Odwagi, kochane serduszko!" A głos- była tego pewna- był głosem Aslana, a wraz z głosem cudowny zapach owionął jej twarz.