Trudno mu było podważyć powszechne mniemanie, że poród jest ważniejszy. Lecz budzi w nim gniew ta zatwardziała stronniczość ogółu, jego arogancka łaska, lgnąca do istot maleńkich i różowych, które budzą swoją bezbronnością obłudne wzruszenia, póki nie podrosną i nie zbrzydną, póki nie zszarzeją, jak wszystko wokół. Łaska ogółu jest nieskora do poświęceń: obyczaj każe, by za jej szlachetne porywy zapłacił ten, kogo ominęła.
Trudno mu było podważyć powszechne mniemanie, że poród jest ważniejszy. Lecz budzi w nim gniew ta zatwardziała stronniczość ogółu, jego arogancka łaska, lgnąca do istot maleńkich i różowych, które budzą swoją bezbronnością obłudne wzruszenia, póki nie podrosną i nie zbrzydną, póki nie zszarzeją, jak wszystko wokół. Łaska ogółu jest nieskora do poświęceń: obyczaj każe, by za jej szlachetne porywy zapłacił ten, kogo ominęła.