Na zewnątrz kraj wyglądał tak jak zawsze. Tramwaje, auta jeździły ulicami, sklepy, restauracje, teatry, co prawda w większości pod przymusem, ale funkcjonowały, gazety miały te same nagłówki, te same czcionki.
Na zewnątrz kraj wyglądał tak jak zawsze. Tramwaje, auta jeździły ulicami, sklepy, restauracje, teatry, co prawda w większości pod przymusem, ale funkcjonowały, gazety miały te same nagłówki, te same czcionki.