Być może to właśnie było powodem,że nigdy dotąd nie miałam przyjaciela ani przyjaciółki; za dużo się napatrzyłam-w liceum i gdzie indziej-na doczepianie szlachetnego miana przyjaźni do różnych ponurych,na siłę narzuconych zależności,systematycznego upokarzania,ciągłych zamachów stanu,obrzydliwego ciemiężenia,nie mówiąc już o robieniu z innych kozłów ofiarnych.
Być może to właśnie było powodem,że nigdy dotąd nie miałam przyjaciela ani przyjaciółki; za dużo się napatrzyłam-w liceum i gdzie indziej-na doczepianie szlachetnego miana przyjaźni do różnych ponurych,na siłę narzuconych zależności,systematycznego upokarzania,ciągłych zamachów stanu,obrzydliwego ciemiężenia,nie mówiąc już o robieniu z innych kozłów ofiarnych.