(...) zza szyb kawiarni wdzięczą się do mnie bladobrązowe, utytłane w bitej śmietanie kawy latte. Espresso i cappuccino na dobre zadomowiły się na wielkomiejskich deptakach i w biurach korporacji. Oto, co zniewieściała kultura Zachodu uczyniła z naszej gęstej kawy, która stawia na nogi po pierwszym łyku - powiedziałby o nich pogardliwie Turek. Ale, jak się okazuje, wtórowałoby mu wielu mieszkańców polskich miast i wsi.
(...) zza szyb kawiarni wdzięczą się do mnie bladobrązowe, utytłane w bitej śmietanie kawy latte. Espresso i cappuccino na dobre zadomowiły się na wielkomiejskich deptakach i w biurach korporacji. Oto, co zniewieściała kultura Zachodu uczyniła z naszej gęstej kawy, która stawia na nogi po pierwszym łyku - powiedziałby o nich pogardliwie Turek. Ale, jak się okazuje, wtórowałoby mu wielu mieszkańców polskich miast i wsi.