Słyszę glosy i kroki na schodach, ale się nie boję. Oni tego nie widzą, ale jestem niewidzialny. Słyszałaś? Oni tego nie widzą, ale... To nie paradoks, kochanie, tak to po prostu sformułowałem. Wszystko można sformułować jak paradoks. To nie jest trudne. Tyle tylko, że prawdziwych paradoksów nie ma. Prawdziwych paradoksów - cha, cha - widzisz, jakie to proste? Ale to tylko słowa, brak jasności języka. A ja skończyłem ze słowami. Z językiem. Patrzę na zegarek. To mój język. Wyraźny i bez paradoksów. Jestem gotowy.
Słyszę glosy i kroki na schodach, ale się nie boję. Oni tego nie widzą, ale jestem niewidzialny. Słyszałaś? Oni tego nie widzą, ale... To nie paradoks, kochanie, tak to po prostu sformułowałem. Wszystko można sformułować jak paradoks. To nie jest trudne. Tyle tylko, że prawdziwych paradoksów nie ma. Prawdziwych paradoksów - cha, cha - widzisz, jakie to proste? Ale to tylko słowa, brak jasności języka. A ja skończyłem ze słowami. Z językiem. Patrzę na zegarek. To mój język. Wyraźny i bez paradoksów. Jestem gotowy.