(...) oglądamy "Kabareton" na Dwójce, choć nurtowani od początku pytaniem, "czy to możliwe, że nasze podatki przeznaczane są na powstawanie czegoś AŻ tak monstrualnie nieśmiesznego?, już po piętnastu minutach wiemy, że odpowiedź, choć bolesna, brzmi: SĄ (s.51-52).
(...) oglądamy "Kabareton" na Dwójce, choć nurtowani od początku pytaniem, "czy to możliwe, że nasze podatki przeznaczane są na powstawanie czegoś AŻ tak monstrualnie nieśmiesznego?, już po piętnastu minutach wiemy, że odpowiedź, choć bolesna, brzmi: SĄ (s.51-52).