O słowa do słowa przystąpili do odtwarzania zbrodniczych czynności z takim zapałem, że obydwoje z Wieśkiem zaniepokoiliśmy się , czy grono nieboszczyków nie powiększy nam się zbyt szybko. Leszek dusił Janusza moim własnym szalikiem, przy czym będąc niższy od niego, zarzucał mu go nie na szyję, a na oczy, wykazując tym całkowitą nieudolność morderczą, natomiast zdenerwowany nieudanymi próbami Janusz zamiast zgodnie z zapowiedzią odwrócić się i lunąć go w pysk, zaczął go również dusić. Wreszcie zreflektowali się i poniechali t
O słowa do słowa przystąpili do odtwarzania zbrodniczych czynności z takim zapałem, że obydwoje z Wieśkiem zaniepokoiliśmy się , czy grono nieboszczyków nie powiększy nam się zbyt szybko. Leszek dusił Janusza moim własnym szalikiem, przy czym będąc niższy od niego, zarzucał mu go nie na szyję, a na oczy, wykazując tym całkowitą nieudolność morderczą, natomiast zdenerwowany nieudanymi próbami Janusz zamiast zgodnie z zapowiedzią odwrócić się i lunąć go w pysk, zaczął go również dusić. Wreszcie zreflektowali się i poniechali t