...we wszystkich epokach spotykamy bogów-stworzycieli,których dzieło za pierwszym razem było niedoskonałe. Pierwsza próbę
Nawet jeśli się tułamy, brudne, samotne, na pół ślepe i bezrękie, to wielka moc Jaźni będzie nas kochać i przytulać do serca.
Nadejście nocy w baśniach można interpretować jako zstąpienie w nieświadomość
Kobieta udomowiona to taka, która zagubiła gdzieś swój talent, pasję, tkwiący w niej ogień; zostawiła za sobą, zaniedbała to, co kochała, co pragnęła robić, to, kim chciała być. (...) Zrezygnowała z dziecięcych marzeń, ponieważ na jej drodze pojawiła się złota kareta, obietnica łatwego życia, bogaty kochanek, dobrze płatna, choć nudna praca".
Ulubiona tortura i kara za ambicje twórcze, jaka wymierzają nam nasze kompleksy, jest złudna obietnica, że kiedyś w mglistej przyszłości przyjdzie czas na tworzenie. Płonna nadzieja, że kiedy nastąpi kilka z rzędu wolnych dni, zacznie się dynamiczny wir pracy twórczej. Nie dajmy się zwieść. Kompleksy nie maja takich intencji. Chcą tylko zdusić i zagłuszyć twórczy impuls. Słyszymy także inne podszepty: ,,Tylko po doktoracie będziesz cos warta, dopiero kiedy dostaniesz odznaczenie od królowej, dopiero po takiej czy innej na
Sny są techniką kompensacji, zwierciadłem głębokiej nieświadomości odbijającym najczęściej to, co zagubione, i to, co jeszcze konieczne do poprawy i przywrócenia równowagi. W snach nieświadomość nieustannie tworzy obrazy, które czegoś uczą. I jak bajeczny zaginiony kontynent, dzika kraina snów wyrasta z naszych uśpionych ciał, unosi się strugą dymu, aby stworzyć wokół nas opiekuńczą, matczyną ziemię. To kontynent naszej mądrości.
Kochać znaczy wytrwać i zostać. Kochać znaczy opuścić świat fantazji i wejść w świat, w którym możliwa jest trwała, realna miłość. Twarz w twarz, kość w kość, miłość pełna oddania. Kochać znaczy zostać, kiedy każda komórka woła "uciekaj!".
,,Wszyscy jesteśmy więźniami, ale niektórzy z nas mają celę z oknem".
Cała wiedza odsłania się przed nami, kiedy idziemy. Wszelkie życie rządzi się zasadą, że strata przynosi rozwój.
,,Rostrzaskaj me serce,by zrobić miejsce dla bezgranicznej miłości".
Z a c z n i j. Tak się czyści zatrutą rzekę. Jeśli się boisz niepowodzenia, zacznij mimo to, a jeśli nie można inaczej, to ponieś klęskę, pozbieraj się i zacznij od nowa. Jeśli znów się nie uda, to co z tego? Zacznij jeszcze raz. To nie porażka powstrzymuje- to niechęć do zaczynania od początku powoduje stagnację. Co z tego, że się boisz? Jeśli się obawiasz, że coś wyskoczy i cię ugryzie, to niech się to wreszcie stanie. Niech twój strach wyjrzy z ciemności i cię ukąsi, żebyś miała to już za sobą i mogła się posuwać dale
...we wszystkich epokach spotykamy bogów-stworzycieli,których dzieło za pierwszym razem było niedoskonałe. Pierwsza próbę
Książka: Biegnąca z wilkami