Dosyć tego biadolenia. Swego czasu ojciec dał jej wykład na temat niepożądanych myśli, takich, co nachodzą człowieka ni stąd, ni zowąd. Bywają to często myśli niepokojące, szokujące, zaskakujące. Nie należy się nimi zbytnio przejmować, nie prowadzą do czynu, bo nie wyrażają prawdziwych intencji człowieka. W końcu nie biegamy nago po ulicy, nie rzucamy się w nurt wodospadu ani w przepaść, mimo iż bardzo łatwo o tym pomyśleć - że się spada coraz niżej i niżej, aż na dno. Bardzo łatwo.
Dosyć tego biadolenia. Swego czasu ojciec dał jej wykład na temat niepożądanych myśli, takich, co nachodzą człowieka ni stąd, ni zowąd. Bywają to często myśli niepokojące, szokujące, zaskakujące. Nie należy się nimi zbytnio przejmować, nie prowadzą do czynu, bo nie wyrażają prawdziwych intencji człowieka. W końcu nie biegamy nago po ulicy, nie rzucamy się w nurt wodospadu ani w przepaść, mimo iż bardzo łatwo o tym pomyśleć - że się spada coraz niżej i niżej, aż na dno. Bardzo łatwo.